Kategorie:
Chińscy rolnicy złapali ogromnego szczura. Zwierze terroryzowało mieszkańców i wyżerało ryby ze stawów. Tak przynajmniej twierdzą naoczni świadkowie. Myśliwi próbowali upolować gryzonia, bo w Chinach to przysmak, ale połamali dwa noże. Szczur miał twardą skórę i solidny kościec.
Potworna, schwytana bestia waży dziesięć razy więcej niż przeciętny szczur. Pierwszy raz ujrzano go w zbiorniku wodnym w miejscowości Shaoyang w prowincji Hunan. Poczynił on tam spore straty w hodowli. Potrafił z wody wyciągać ogromną rybę i bezczelnie połykać ją w całości na oczach właścicieli stawów.
Lokalni wieśniacy zjednoczyli siły i próbowali złapać intruza. Wzbudzał on powszechny strach. Po kilku dniach przygotowań udało się pojmać wielkiego szczura. Podczas akcji złamano dwa noże na grzbiecie drapieżnika. Tak przynajmniej donoszą chińskie media.
W południowych Chinach w prowincji Guangdong szczury stanowią tradycyjny przysmak. Mogą być serwowane w postaci duszonej, ale także, jako pieczone tuszki. Stanowią wkład pysznych, gotowanych zup. Nie lada gratką są szczury podawane z pieczoną kaczką. Gryzonie mięsne są jednak nosicielami groźnych chorób. W Chinach panuje jednak przekonanie, że mimo to są one bardziej pożywne niż kurczaki.
Skomentuj