Kategorie:
Brytyjski dziennik Daily Mail donosi, że co roku pingwin pokonuje odległość ponad 8 tysięcy kilometrów, aby spędzić czas ze swoim wybawcą. 5 lat temu brazylijski emeryt znalazł na plaży bezradną istotę. Pióra ptaka pokryte były olejem i stworzenie przymierało głodem.
Brazylijczyk przygarnął Dindima (tak nazwał pingwina), a tydzień później z powrotem wypuścił do morza. Nie spodziewał się, że ujrzy ptaka jeszcze kiedykolwiek. Po kilku miesiącach pingwin pojawił się jednak na tej samej plaży, odnalazł swojego ratownika i poszedł z nim do domu.
Od tego czasu Dindima odpływa do brzegów Argentyny i Chile na okres czterech miesięcy, a potem wraca i kolejne osiem spędza z emerytem.
Skomentuj