Właściciel konia został skazany na osiem tygodni więzienia po tym, jak jego dogorywające zwierzę znaleziono na zboczu klifu. Koń wisiał z łańcuchem na szyi i dusił się na oczach przypadkowych spacerowiczów, donosi BBC.

Incydent wydarzył się w marcu na klifie Pakefield w pobliżu Lowestoft, hrabstwo Suffolk. Zwierzę znalazło się zbyt blisko krawędzi i runęło w dół. Umarło jednak na skutek uduszenia, bo koń w okrutnych cierpieniach dyndał na łańcuchu, który oplatał jego szyję.

Za spowodowanie niepotrzebnej śmierci zwierzęcia odpowiada 54 – letni Samuel Smith. Uchodził on za doświadczonego i znanego hodowcę w Suffolk. Zachował się jednak bardzo nieodpowiedzialnie i dlatego usłyszał wyrok skazujący. Smith nie ukrywał zdenerwowania.

Sprawca jest przedstawicielem romskiej rodziny. Przez piętnaście lat nie będzie mógł hodować i zajmować się końmi. W ratowanie zwierzęcia zaangażowało się wielu ludzi i odpowiednie służby. Akcja trwała sześć godzin i skończyła się niepowodzeniem. Cały incydent był zupełnie niepotrzebny.