Malezję i Singapur nawiedziły gigantyczne motyle
Roje gigantycznych motyli nawiedziły Malezję i Singapur – podaje portal BBC News. Owady znane jako Lyssa Zampa, nękają mieszkańców, a z ich powodu przerwano kilka dni temu mecz piłkarski, rozgrywany na stadionie w Darul Makmur.
Tak częste występowanie tej ćmy, zdaniem ekspertów, w miastach jest bezprecedensowe. W ostatnim miesiącu podobne zjawisko miało miejsce w Singapurze. Pojawiły się tam motyle o rozpiętości skrzydeł do 16 centymetrów.
„Motyle są obecne w obszarach miejskich o każdej porze roku, ale w bardzo małych ilościach, więc są zwykle niezauważane przez ludzi" - powiedział Sivasoti, nauczycielka biologii.
Ekolodzy tłumaczą, że nawigacją dla motyli jest światło i dlatego często kierują się one na obszary zabudowane.
Ogromne ćmy są absolutnie nieszkodliwe. Mogą jedynie komplikować życie astmatykom, ponieważ skrzydła Lyssa Zampa są pokryte włoskami.
„Ćmy są nieszkodliwe, a ludzie nie mają się czego obawiać” - mówi Lena Chan, dyrektor Narodowego Centrum Bioróżnorodności, działającego przy urzędzie Parki Narodowe w Singapurze. „Ludzie nie muszą być chronieni od tych motyli, ponieważ nie powodują one alergii i chorób. W rzeczywistości brązowe motyle to ważne zapylacze i po prostu piękne owady".
Niektórzy widzą jednak w „inwazji” owadów zły znak.
„W Chinach ćmy są uważane za symbole śmierci. Powszechnie przyjęło się, że stanowią one dusze zmarłych” - powiedział chiński astrolog Cindy Wu. „Nie wolno ich jednak zabijać”.
- 1513 odsłony
Odpowiedzi
Dodaj nową odpowiedź