Kategorie:
Naukowcy pożegnali się z ziemskim ślimakiem, który był ostatnim znanym przedstawicielem gatunku Achatinella apexfulva.
Departament Ziemi i Zasobów Naturalnych Hawajów napisał we wpisie na portalu Facebook w czwartek, że George zmarł w pierwszym dniu nowego roku w wieku 14 lat. George otrzymał swoje imię na cześć żółwia z wyspy Pinta Lonely George - innego pojedynczego ocalałego gatunku. George był jednym z dziesięciu ślimaków przywiezionych do laboratorium na Uniwersytecie Hawajskim, ale jedynym, który przeżył.
„George dorastał samotnie w klatce i chociaż nazywaliśmy go „on”, ślimak był hermafrodytą, miał cechy płciowe zarówno męskie, jak i kobiece. Niestety, najwyraźniej Achatinella apexfulva jest gatunkiem, który wymaga krzyżowania (krzyżowania osobników różnych linii), a to oznacza, że potrzebują partnera do rozmnażania"- tłumaczą naukowcy.
George zawsze był w centrum uwagi. Pisały o nim gazety i czasopisma, a setki studentów i gości przychodziło do laboratorium, aby go oglądać i podziwiać. Magazyn New Scientist donosił w 2016 roku, że ludzie są częściowo winni zniknięcia Achatinella apexfulva, ponieważ ślimaki były odławiane z powodu wspaniałych muszli - były często używane do robienia girland dla kwiatów. Zmiany klimatyczne, gatunki inwazyjne i utrata siedlisk były również czynnikami, które przyczyniły się do wyginięcia ślimaków.
Według informacji prasowej o śmierci George'a Achatinella apexfulva była pierwszą spośród 750 gatunków ślimaków ziemskich opisanych na Hawajach. Magazyn Honolulu ogłosił w 2017 r., że pozostało tylko 200 znanych gatunków, z których wiele wkrótce stanie się zagrożonych wyginięciem. Badacze uważają, że „większość dużych ślimaków wymrze w ciągu 5-10 lat".
Podczas gdy śmierć George'a jest gorzkim przypomnieniem o doskwierających skutkach zmian klimatycznych i ingerencji człowieka w różnorodność biologiczną, Departament Ziemi i Zasobów Naturalnych na Hawajach informuje, że nadal istnieje nadzieja na ożywienie George'a. Mała jego fragment został zachowany w 2017 roku w Frozen Zoo w ogromnym słoju z tkankami do genetycznej konserwacji. Nikt jeszcze nie klonował mięczaków, ale w przyszłości wszystko się może zdarzyć i George może ożyć!
Komentarze
Skomentuj