Kategorie:
Rolnicy z południowej Laponii stanęli w obliczu rzadkiego nieszczęścia. Sikorki, które dostały się do obory, dziobały wymiona krów,powodując krwawe rany, które następnie uległy zapaleniu, pisze Yle.
Farmerzy musieli nawet zabić niektóre krowy z powodu ich choroby. Zjawisko to zaobserwowano tej zimy w co najmniej trzech gospodarstwach mlecznych. Gazeta MaaseudunTulevaisuus jako pierwsza napisała o tym zjawisku.
Na farmie mlecznej VirpiParpala problemy zaczęły się w listopadzie minionego roku. Ptaki dostały się do obory podczas napraw, gdy drzwi były otwarte. Po pewnym czasie u krów zauważono rany, a potem ustalono sprawców ich zadawania, czyli sikorki.
„Ta obora stoi u nas od trzynastu lat i czasami do środka wfruwały sikorki lub inne ptaki, ale wcześniej nic takiego się nie wydarzyło” - mówi Parpala. Najwyraźniej sikorkiprzyciągnął tłuszcz mleczny na sutkach wymion.
Parpala był zaskoczony tylko faktem, że krowy w ogóle nie zareagowały na dziobiące ptaki. Ból objawiał się tylko wtedy, gdy zwierzęta podpinano pod robot udojowy.
Na farmie Parpal ptaki zostały wypędzone z obiektu, ale pięć krów trzeba było ubić. Farma poniosła ciężkie straty.
„Wydaliśmy dużo pieniędzy na leki i straciliśmy dużo mleka. Ponadto cztery z pięciu krów było w ciąży. Dziesięć tysięcy euro to za mało, aby pokryć szkody” – żali się Parpala.
Skomentuj