Kategorie:
Według ostatnich badań, w Estonii ponad połowa populacji dorosłych jest zakażona toksoplazmozą. Przyjmuje się, że głównymi nosicielami choroby są koty, których w Estonii jest zarejestrowanych ok. 13 tys. Wynika z tego, że ponad 10 tys. rodzin może być zainfekowanych - donosi MK-Estonia.
Badanie, które przeprowadzili naukowcy z Uniwersytetu Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu w Tartu i Narodowego Instytutu Rozwoju Zdrowia, objęło 999 osób. Na podstawie wyników stwierdzono, że prawie 56% dorosłych i 40% młodzieży w wieku od 14 do 18 lat jest zarażonych toksoplazmozą.
Toksoplazmoza to pasożytnicza choroba ludzi i zwierząt, wywołanych przez Toxoplasma gondii, który jest szczególnie niebezpieczny dla kobiet w ciąży. Aż połowa światowej populacji jest dotknięta rzekomo toksoplazmozą. Szacuje się, że w USA nosiciele stanowią 23% populacji, w Rosji - 20%, a w niektórych częściach świata wskaźniki osiągają 95%.
„Rozmowy o toksoplazmozie są dość powszechne i to jest zrozumiałe. Wiele osób czuje się z tym źle, choć mają odporność. Dotyczy to również kobiet w ciąży. U niektórych nie ma zagrożenia dla płodu. Poważniejsze przypadki toksoplazmozy wrodzonej u noworodków zdarzają się rzadko” - wyjaśnia główny specjalista Jewgenij Epstein, pracujący w Departamencie Zdrowia Zapobiegania Chorobom Zakaźnym.
Chorobę można złapać od zwierząt, zwykle kotów, ale także podczas pracy w ogrodzie, przez kontakt z surowym mięsem i niemytymi warzywami.
„Choroba jest zwykle bezobjawowa - ludzie mogą być zainfekowani i nie wiedzą o tym. Przebieg może być grypopodobny poprzez spuchnięte węzły chłonne, temperaturę i bóle głowy. Częste problemy ze zdrowiem to sygnał, że należy udać się do lekarza, aby szukać przyczyny dolegliwości, diagnostyki i leczenia” – powiedział Epstein.
Według ekspertów, w Estonii toksoplazmoza występuje często, ale liczba klinicznych przypadków jest rzadko odnotowywana.
Skomentuj