Kategorie:
Według różnych obliczeń w samym oceanie znajduje się nawet 8 milionów ton plastiku, nie uwzględniając wysypisk na lądzie. Pisaliśmy już, że plastik może być o wiele bardziej szkodliwy, niż nam się wydaje, ale jak dotąd ludzkość nie wymyśliła niczego lepszego niż recykling. To wszystko nie uchroniło nas przed ogromną ilością odpadów. Obecnie trwają prace nad stworzeniem biodegradowalnego tworzywa sztucznego, a całkiem niedawno zaprezentowano bardzo interesującą technologię do produkcji plastiku ze skrobi ziemniaczanej.
Warto zauważyć, że nad rozwojem nowej technologii nie pracuje ogromna grupa naukowców, ale studenci z Uniwersytetu w Lund (Szwecja) w zespole o nazwie Pontus Norquist. Wynalazek został przedstawiony w konkursie The James Dyson Award 2018. Jest to międzynarodowa nagroda w dziedzinie wzornictwa przemysłowego i projektowania technicznego, przyznawana od 2004 roku. W konkursie uczestniczą studenci i młodzi naukowcy z całego świata.
Nowy rodzaj plastiku otrzymał dość logiczną nazwę Potato Plastic, a stworzenie materiału biodegradowalnego zostało zainspirowane dużą liczbą doniesień o tym, że cząsteczki plastiku coraz częściej znajdowały się we krwi i przewodzie pokarmowym różnych zwierząt. Aby rozwiązać ten problem, Pontus Norquist postanowił stworzyć materiał na bazie skrobi ziemniaczanej i wody.
Do konkursu przygotowano zestaw sztućców, które z wyglądu bardzo przypominają zwykłe jednorazowe plastikowe łyżki, widelce i noże. Tak, to są próbki do badań i nie wyglądają za bardzo atrakcyjnie. Na razie nikt nie zadał sobie jednak trudu, aby nadać im jakiś jednolity kolor przy wykorzystaniu barwników organicznych.
Główną zaletą ziemniaczanego tworzywa jest to, że w ciągu dwóch miesięcy rozkłada się ono na części składowe, tj. wodę i skrobię, które nie stanowią żadnego zagrożenia dla otaczającej fauny i flory. Oczywiście, nowa technologia nadaje się nie tylko do tworzenia sztućców, ale także do najbardziej rozmaitych pojemników plastikowych.
Skomentuj