Strusie, które uciekły z farmy w Chinach, zaprezentowały swoje umiejętności na ruchliwej autostradzie. Ptakom udało się przebiec 50 kilometrów, zanim w końcu zostały złapane, informuje TVNET.

Według właściciela gospodarstwa, na którym strusie żyły przez sześć miesięcy przed niekontrolowanym eksodusem, ptaki przecisnęły się przez drzwi obudowy, wyłamując haczyk z drutu, który je zabezpieczał. Wyobraźcie sobie, jaka była reakcja kierowców, którzy musieli mierzyć się z takimi użytkownikami dróg na ruchliwej szosie. Niestety, wszystko skończyło się dość żałośnie. Po jakimś czasie pięć strusi zmarło z wycieńczenia, nie wytrzymując pięćdziesięciokilometrowego  wyścigu.