Kategorie:
W Błagowieszczeńsku przy wejściu do domu wzdłuż ulicy Zaburkhanowskaja 42 złapano kota, ubrudzonego pianą budowlaną. Zwierzę zostało wyciągnięte z otworu, prowadzącego do piwnicy. Kilka minut wcześniej pracownicy firmy zarządzającej wypełnili otwór pianką montażową…
„Słyszeliśmy, że coś miauczy. Poszedłem spojrzeć i zobaczyłem, że kot utknął w piance montażowej w panelu elektrycznym na pierwszym piętrze. Mieszkał w piwnicy i okresowo opuszczał wejście przez dziurę w tym miejscu. U mieszkańców na pierwszym piętrze „zamrugało” światło i uznali, że dzieje się tak z powodu kota. Wezwali administratora budynku, a ten robotników, którzy wyciągnęli poklajstrowane zwierzę” - powiedziała Zanna Fedosowa.
Nieszczęśnik został znaleziony około 13:00. W tym czasie pianka nadal była płynna, ale już sztywniała, a kot był jej zakładnikiem. Mieszkańcy nie mogli pomóc zwierzęciu w sposób niezależny i wezwali pracowników Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych. Ratownicy przybyli szybko, ale nie mogli natychmiast zabrać się do pracy, ponieważ kot był w pobliżu sprzętu elektrycznego. Musieli czekać na elektryków, którzy przybyli i wyłączyli zasilanie.
„Kot był ratowany przez bardzo długi czas, a praca ratowników była utrudniona. Sierść przykleiła się do cegły i do przewodów. Akcja trwała trzy godziny. Kot został wypuszczony dopiero o 17.00 po południu” - wyjaśniła Zanna.
Kota ratowano w klinice weterynaryjnej. Stworzenie golono przez co najmniej dwie godziny. Na szczęście nie doznało poważnych obrażeń. Weterynarze mówią, że będzie żyć, choć czworonóg jest teraz cienki jak szkielet.
Skomentuj