Kategorie:
Od dawna zauważono, że niektórzy ludzie są szczególnie atrakcyjni dla komarów. Jaka jest ich osobliwość, nie wiadomo na pewno, a kwestia ta jest przedmiotem wielu badań. W szczególności kilka lat temu wykazano, że komary bardziej przyciągają osoby, które aktywnie odpędzają je od swojej skóry.
Istnieją nawet niepotwierdzone hipotezy wiążące ten efekt z grupą krwi. Autorzy nowego artykułu opublikowanego w czasopiśmie Cell odkryli inną cechę takich ludzi. Tym razem chemiczną. Nie jest tajemnicą, że każdy ma swój niepowtarzalny zapach. Decyduje o tym zestaw substancji, które są uwalniane na skórze i przetwarzane przez żyjące na niej mikroorganizmy.
Leslie Vosshall i współpracownicy przeanalizowali ten profil chemiczny u ludzi o różnym przyciąganiu komarów i wykazali, że wytwarzają one zwiększone ilości kwasów karboksylowych. Co więcej, wpływ tych substancji nie zmienia się ani z wiekiem, ani ze zmianą odżywiania lub zmianą produktów do pielęgnacji skóry.
Naukowcy przeprowadzili eksperyment z 64 ochotnikami. Nosili nylonowe rękawy przez sześć godzin, aby zebrać substancje lotne ze skóry. Odcinając fragmenty nylonu, naukowcy umieścili dwa z nich w komorze, w której znajdowały się komary Aedes aegypti, aby śledzić, na których próbkach wylądowało więcej krwiopijców.
Porównując więc parami, autorzy sporządzili „ocenę” atrakcyjności zapachów. Na górze, próbka #33 była ponad sto razy bardziej atrakcyjna dla komarów niż próbki #19 i #28, które znalazły się na samym dole listy. Biolodzy określili następnie profile chemiczne tych zapachów. Jak się okazało, coraz więcej owadów pobiera próbki zawierające duże ilości kwasów karboksylowych lub produkty ich przetwarzania przez mikroflorę skóry.
Kwasy karboksylowe są stosunkowo prostymi związkami organicznymi, które wchodzą w skład wydzielania gruczołów łojowych. Wiadomo, że są one bardziej aktywnie produkowane w skórze człowieka niż u innych zwierząt, chociaż dokładne ilości mogą się znacznie różnić i zależeć od indywidualnych cech organizmu. Poziom ten jest indywidualny dla każdego, ale jednocześnie pozostaje stabilny, zmieniając się nieznacznie wraz z wiekiem lub przy zmianie diety.
Potwierdziły to dodatkowe eksperymenty przeprowadzone przez Leslie Vosshall i jej współautorów. Naukowcy powtórzyli eksperymenty z nylonem kilka razy w odstępie kilku miesięcy i otrzymali ogólnie takie same „oceny atrakcyjności” jak za pierwszym razem. Dzieje się tak pomimo faktu, że niektórzy ochotnicy zmienili swoje produkty do mycia i pielęgnacji skóry w okresie badania.
Skomentuj